Medicopter 117 forum

cielak94

A ja się dowiedziałem że taniej i lepiej się zapisać do Bielskiego Aero-klubu i tam zrobić licencje pilota i wyjdzie taniej bo np. "praktyki" to możesz robić za darmo holując szybowiec na odpowiednią wysokość. Dowiedziałem się od znajomego że około 10 tysi jest potrzebne na zrobienie licencji pilota w Bielskim Aero-klubie. Zapytałem go również dlaczego droższa jest licencja potrzebna na pilotowanie śmigłowca a on mówi że śmigłowce są we wszystkim droższe od samolotów.
Pozdrawiam

Noheo

aha.to może.ale będzie ważna licęcja na śmigłowce?jak tak to spoko;)

cielak94

Trzeba było poszukać,popytać na necie jak to teraz jest i się dowiedzieć Smile

Bo ja teraz nie siedzę w temacie bo dużo nauki.
Pozdrawiam

Noheo

a jak byś miał czas to dałbyś radę zerknąć?proszę! Wink

paula117

Nawet jeżeli chcę być tylko sanitariuszem? to porąbane. ale co tam dla marzeń zrobię wszystko Very Happy

Stefan

Żeby byc sanitariuszem latac umiec nie trzeba-od tego są piloci.Druga rzecz za 10 tysięcy złotych to można zrobic licencję co najwyżej na samoloty ultralekkie (do 450 kg).To jest fajna zabawa i można nieco taniej niż na normalnych samolotach obyc się w powietrzu,ale do dalszego szkolenia i tak trzeba miec licencję PPL (tą za >20 tysiaków).Już lepiej za te pieniądze [10.000] zrobic sobie szybowce,bo potem można "odliczyc sobie" jakieś godziny szkolenia jak się później robi samoloty.Jeżeli kogoś oczywiście do lotnictwa bezsilnikowego ciągnie,bo to też wyłącznie hobbystyczna dziedzina Wink

No i żeby nie było niejasności,chociaż chyba to mówiłem-licencja samolotowa,to licencja samolotowa i śmigłowcami latac nie pozwala.Żeby startowac pionowo trzeba płacic i płakac Sad

Noheo

tyle to ja wiem Stefan.samolot i helikopter bardzo od siebie róznią,nie tylko budową ale też zwrotnością.inaczej się prowadzi samolot a helikopter.
Ps.podobno helikopterem jest trudniej latać...

pozdrawiam Wink

cielak94

A Ciebie Stefan ciągnie do moto-lotni,para-lotni,szybowców?? Będziesz może robił jakieś licencje na tego typu rzeczy po studiach? Bo można zacząć od tych mniejszych rzeczy a skończyć na samolocie czy heliku.
Pozdrawiam
Daniel

Stefan

Ja bym chciał nie tyle po studiach,co nawet w trakcie.O ile fundusze pozwolą (zbieram,ale opornie to idzie..) chciałbym zacząć od PPL(A) i dojść do ATPL Wink

Literka H jest niestety na razie za droga,za długo zbierałbym zanim mógłbym zacząć przygodę z lataniem.Ale i do tego chciałbym w życiu dojść.

Noheo

Stefan

Tego nie wiem.Szczecin to praktycznie lotnicza pustynia,musiałbym jeździc gdzieś do Kołobrzegu/Zielonej Góry/Piły/Poznania...jeżeli gdzieś za granicę mnie nie wywieje w międzyczasie.Muszę zorientowac się jak sprawa wygląda w np.w Berlinie.Dojazd znacznie lepszy niż gdzieś w Polskę,a może po angielsku mają jakieś szkolenia Smile

paula117

niemcy przed jakimś szkoleniem cudzoziemców dają im zawsze intensywny kurs języka, podobno dla kogoś kto miał cztery z n. ty jest ciężko i radziłabym zapoznać się przynajmniej z podstawami. był taki przypadek że z 24 osób kurs ukończyło 6.
jak nie za granicą to spróbój w Krakowie mieszkam niedaleko balic i codziennie jakaś awionetka albo helikopter nade mną lata. teraz już trzeci dzień lata taki jeden samolotem. Masakra!! cału dzień słyszę tylko brrrrrrrrrrrrrpprrrrrrrrrrrrrprprpprprprprrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr szlag mnie trafia!

cielak94

Dla mnie furkot łopat silnika jest miły dla ucha:) Zapraszam do Bielska - Białej bo tutaj są też szkolenia i aeroklub. A ty chyba umiesz Stefan niemiecki podobno około 8 lat się uczyłeś. Nie wiem czy to jest prawda gdyż znam kilka osób znający ten język. A podobno tak nawiasem mówiąc otwierają nowe rynki pracy w Niemczech więc przydało by się tego języka uczyć gdyż nieźle tam da się zarobić (10 tyś Euro za pracę spawacza na miesiąc) więc chyba nie jest to mało a i szybciej by się nazbierało na licencję pilota. W rozmowach w toku był koleś co przez kilka lat gra na komputerze w symulator lotu i nie odchodzi od kompa na krok. Teraz pracuje jako pilot i wstaje o 4-tej rano i planuje lot czyli paliwo lotniska zapasowe .itp a o 6-tej już ma wylot.
Pozdrawiam

Stefan

Hmmm ten koleś z "Rozmów w toku" był chyba pokazany jako przykład wariata,który nie odrożnia świata realnego od wirtualnego (byli tam też pokazywani uzależnieni od Tibii itd).Nie oglądałem tego,ale widziałem gdzieś zapowiedź tego odcinka-chyba go poszukam i obejrzę Very Happy

A z tym spawaczem to miałes na mysli chyba 10 000 złotych Wink

cielak94

Nom był to odcinek o uzależnieniach od komputera. Nawet dobry odcinek warto obejrzeć. Z tym spawaczem to było tak że szukali kogoś z certyfikatami bo bez to nie przyjmują takich. Wiem na 100% że to było 10 tyś ale nie jestem pewny czego ;D.